Wszyscy wiemy, że pojazdy marki BMW znane są z tego, że posiadają bardzo mocne i bardzo dynamiczne silniki. Wiemy też, że zazwyczaj takie jednostki napędowe nie zadowalają się niską ilością paliwa, ale potrzebują go znacznie więcej, by komfortowo jeździć. Dzisiaj sprawdzimy wobec tego, czy te opinie to rzeczywiście prawda i czy samochodami BMW da się jeździć oszczędnie. Sprawdzimy czy stosują się tutaj zasady tak zwanego ecodrivingu, jak również styl jazdy kierowcy w ogóle.

Jako przykład weźmiemy model E60 z silnikiem 3.0 litra o mocy 250 koni mechanicznych. Trzeba przyznać, że taki model silnika zachęca do wciskania gazu mocniej w podłogę. Auto odwdzięcza się nam za to naprawdę sporym przyspieszeniem, na mokrej nawierzchni nawet na drugim biegu trzeba ostrożnie obchodzić się z pedałem przyspieszenia, by nie zerwać przyczepności tylnej osi, zwłaszcza jadąc w zakręcie. Spalanie BMW E60 z powyżej wspomnianym motorem wynosi około 12 litrów na 100 kilometrów przy w miarę spokojnej jeździe miejskiej. Nie ma się co czarować, że to jest wybitnie mało. Jednak mamy tutaj spore pole do popisu. Wykorzystując zasady jazdy ekonomicznej możemy spokojnie obniżyć to spalanie do akceptowalnego poziomu. Nie przyspieszajmy więc zbyt intensywnie, zamiast wykorzystywać pełną moc auta lepiej wcześniej zmieniać biegi. Róbmy tak, by po zmianie biegu obroty silnika znajdowały się w okolicach dwóch tysięcy. Dzięki temu auto nie będzie aż tak zrywne, a my zaoszczędzimy nieco paliwa. Wyniki możemy łatwo sprawdzić gdy zatankujemy bak do pełna, wyjeździmy nieco paliwa, a następnie znów zatankujemy napełnimy auto pod korek.

Ważne jest także, by nie odpalać auta po to, by pojechać kupić przysłowiowe zapałki czy papierosy 300 metrów do kiosku, dodatkowo narażając się jeszcze na stanie w korku. Takie działanie bardzo szybko doprowadzi nie tylko do wzrostu spalania, ale także może spowodować, że silnik nie odwdzięczy nam się długowiecznością. Każde odpalenie i nagrzanie zimnego motoru to bowiem okres, gdy zużywa się on najbardziej. Jeżeli zanim jeszcze jednostka napędowa złapie temperaturę my już wrócimy z powrotem do domu, to nie ma co liczyć ani na dobre spalanie, ani na to, że pod korkiem wlewu oleju nie ujrzymy sporej ilości tak zwanego masła. Co prawda jednostki napędowe BMW są znane z bardzo dużej wytrzymałości na różnego rodzaju złe traktowanie, ale mimo wszystko, szkoda niszczyć auto w ten sposób. Zwłaszcza, że podczas rozgrzewania się silnik pobiera o wiele więcej paliwa, niż gdy pracuje już w temperaturze roboczej. A ponieważ silniki BMW są duże, to ich nagrzanie trwa trochę. Tak więc jeżeli mamy pojechać gdzieś niedaleko, by tylko kupić kilka rzeczy, może lepiej przejść się piechotą, lub podjechać rowerem, czy autobusem. Auto natomiast lepiej wykorzystywać na dłuższe trasy, przynajmniej kilkanaście kilometrów w jedną stronę.

Jak widać nie jest wcale trudno zejść ze spalaniem do satysfakcjonującego poziomu. Wykorzystując wszystkie powyższe zasady, a także nie jeżdżąc samochodem na krótkie trasy, w modelu BMW E60 z silnikiem 3.0 zeszliśmy do spalania rzędu 8 litrów na 100 km w cyklu miejskim. To już bardzo dobry wynik jak na tak dużą jednostkę napędową, która dysponuje taką mocą maksymalną. W następnym poradniku omówimy kwestię jazdy w trasie, gdzie jeżdżąc oszczędnie możemy ze spalaniem zejść jeszcze niżej.

Jak oszczędzać na jeździe BMW dowiesz się także ze stron:

https://www.bawariamotors.pl/bmw/nowe-samochody/